Analiza | Karta Praw Bibliotek (Library Bill of Rights) -- KPB {(zob. BABIN 1996 z. 3/4 poz. 212)} to zbiór podstawowych zasad określających sposób działania bibliotek przyjęty przez ALA w 1948 r. W tekście omówiono wyniki badania mającego określić, czy Karta jest dokumentem aktualnym, a jej zasady przestrzegane we współczesnych placówkach. Największe zastrzeżenia budzi artykuł 5, zgodnie z którym prawo do korzystania z bibliotek nie może zostać odebrane ani ograniczone ze względu na pochodzenie społeczne, przynależność etniczną, wiek czy poglądy, z czego najbardziej problematycznym czynnikiem jest wiek czytelnika. Badanie przeprowadzono pod koniec 2006 r. wśród losowo dobranych dyrektorów bibliotek publicznych w St. Zjednoczonych (ankiety wysłano do 400 respondentów, odpowiedzi odesłało 110). Zadano 2 pytania: czy biblioteka udostępnia niepełnoletnim użytkownikom wszystkie materiały, również te uznane za odpowiednie jedynie dla dorosłych, oraz czy placówka umożliwia niepełnoletnim dostęp do internetowych serwisów społecznościowych, z tym, że ograniczenia wynikające z ustawy o ochronie dzieci w internecie -- CIPA {(zob. BABIN 2005 z. 1 poz. 60)} nie były traktowane jako pogwałcenie KPB. Wyniki poddano 2 analizom statystycznym: w pierwszej zbadano, w ilu placówkach materiały są udostępniane niepełnoletnim za zgodą rodziców, w drugiej przyjęto bardziej rygorystyczne standardy ALA, gdzie wolny dostęp powinien być zagwarantowany bez konieczności dostarczania pozwoleń. Pierwsza analiza wykazała, że 16,4% placówek nie udostępniało niepełnoletnim wszystkich materiałów bibliotecznych, a 17,3% nie pozwalało im na korzystanie ze stron społecznościowych. Ponad 1/4 placówek (26,4%) ograniczyła w pewnien sposób dostępność materiałów innych niż drukowane. Według drugiej analizy 30,9% bibliotek limitowało dostęp do materiałów niedrukowanych, a na korzystanie ze stron społecznościowych nie pozwalało 37,3% placówek. Ponad połowa bibliotek postępowała więc sprzecznie z art. 5 KPB. Wyniki prowokują pytania, na ile ALA pozostaje reprezentantem amerykańskich bibliotek, czy powinno bronić wyśrubowanych standardów intelektualnej wolności i w jaki sposób zmniejszyć rozdźwięk pomiędzy propagowanymi przez ALA standardami a codzienną praktyką bibliotek. Prawdopodobne staje się zaakceptowanie wymogu dostarczania pozwoleń od rodziców na korzystanie z określonych materiałów, szczególnie, że użytkownicy wielu bibliotek, zwłaszcza wiejskich, popierają to rozwiązanie. Pozwolenia byłyby też odpowiedzią na zmiany na rynku zatrudnienia -- wydłużone godziny pracy uniemożliwiają rodzicom stałe monitorowanie zachowań dzieci. Jednocześnie bibliotekarze nie powinni przejmować roli rodziców i pełnić funkcji wychowawczych, a skoro placówki biblioteczne stanowią jedno z wielu dostepnych dla osób niepełnoletnich źródeł informacji, większy nacisk powinno się położyć na edukację dzieci, by te stały się użytkownikami potrafiącymi korzystać z informacji w sposób odpowiedzialny. By Karta Praw Bibliotek nie stała się zbiorem szczytnych, lecz martwych zapisów, ALA powinno rozpocząć kampanię upowszechniającą wiedzę na jej temat oraz dołożyć starań, by przekonać dyrektorów placówek o wadze i znaczeniu tego dokumentu. |