Analiza | Powódź w Nowym Orleanie z sierpnia 2005 r., będąca następstwem huraganu Katrina, zniszczyła ponad 200 tys. domów; ponad milion osób musiało opuścić miasto i szukać schronienia nieraz setki kilometrów od swojego miejsca zamieszkania. Dla wielu z przesiedleńców głównym punktem dostępu do informacji nt. sytuacji na tym terenie oraz dostępnej pomocy stały się biblioteki publiczne (BP). W art. zreferowano piśmiennictwo poświecone usługom BP świadczonym w trakcie i po ustąpieniu huraganu i powodzi {(zob. BABIN 2008 z. 2 poz. 87, z. 3 poz. 173)}, przedstawiono również wyniki 3-miesięcznego badania z 2006 r. dot. bibliotecznych doświadczeń przesiedleńców oraz ich potrzeb i zachowań informacyjnych przed katastrofą, w jej trakcie oraz po cyklonie i powodzi (dokładną charakterystykę demograficzną respondentów przedstawiono w tabelach). Dane zgromadzono przy pomocy sondażu online rozreklamowanego w lokalnych mediach, na forach dyskusyjnych zrzeszających mieszkańców regionów dotkniętych katastrofą i ogłoszeniach umieszczanych w publicznych miejscach w regionie Nowego Orleanu; otrzymano 314 wypełnionych kwestionariuszy. Przeprowadzono również 30 pogłębionych wywiadów -- bezpośrednich (24 osoby) i telefonicznych (6). Wyniki: niemal połowa ankietowanych i prawie 40% osób przepytanych w wywiadach korzystała po katastrofie z BP. Wśród głównych przyczyn odwiedzin wymieniono: 1) dostęp do internetu, głównie w celu: a) prób nawiązania kontaktu z bliskimi, sąsiadami, pracodawcami, ubezpieczycielami czy agencjami pomocowymi, b) poszukiwania informacji z lokalnych mediów oraz niezależnych źródeł nt. sytuacji w mieście, działań służb ratowniczych itp., c) tworzenia alternatywnych, niehierarchicznych sieci rozpowszechniania informacji nt. katastrofy i sytuacji mieszkańców dotkniętych nią regionów (powstałe wówczas blogi, fora czy strony obywatelskiego dziennikarstwa miały olbrzymią oglądalność), d) realizacji codziennych potrzeb informacyjnych oraz przezwyciężania poczucia izolacji i braku kontroli nad własnym życiem; 2) świadczoną przez bibliotekarzy pomoc w zakresie korzystania z rządowych serwisów online (składanie wniosków o zapomogi, pomoc medyczną itp.) i najnowszych technologii (z raportu ALA wynika, że 86% bibliotek w St. Zjednoczonych pomagało użytkownikom w poszukiwaniu informacji związanych z usługami organizacji pomocowych i Federalnej Agencji Zarządzania Kryzysowego (FEMA) oraz wypełnianiu podań do jej agend stanowych); 3) dostęp do książek (czytanie jako rodzaj terapii pozwalającej zapomnieć o strasznych przeżyciach i ucieczka od codziennych kłopotów); 4) możliwość korzystania z pomieszczeń bibliotecznych -- pół roku po katastrofie ponad milion uciekinierów z terenów zniszczonych przez kataklizm było nadal bezdomnych. BP traktowano jako miejsca, gdzie można odpocząć, odzyskać poczucie normalności i spędzić pożytecznie czas w miłym, komfortowym otoczeniu. Respondenci podkreślali też, że odbudowa zniszczonych po powodzi BP dawała im poczucie nadziei na lepszą przyszłość. Zdaniem autorki, wyniki badania dowodzą, że BP mogą odgrywać bardzo istotną rolę w procesach opracowywania strategii na wypadek katastrof oraz likwidacji ich skutków. Pełnią też funkcję centrów koordynacji i rozpowszechniania informacji pomocnych lokalnym mieszkańcom, warto więc, by władze udzielały im odpowiedniego wsparcia, bez którego trudno będzie dotrzeć do tych grup ludności, które z bibliotek nie korzystają. Zastrzega jednocześnie, że pozyskane w badaniu informacje mogą nie być w pełni miarodajne, ze względu na małe zróżnicowanie etniczne i ekonomiczne respondentów -- brak dostępu do internetu mógł uniemożliwić osobom z najuboższych i najbardziej dotkniętych kataklizmem środowisk wzięcie udziału w ankiecie. |